Strona wykorzystuje pliki cookies, jeśli wyrażasz zgodę na używanie cookies, zostaną one zapisane w pamięci twojej przeglądarki. W przypadku nie wyrażenia zgody nie jesteśmy w stanie zagwarantować pełnej funkcjonalności strony.
Największą atrakcja było przechodzenie przez zwalony pień drzewa, a także zbieranie połamanych gałęzi. Chrust, który nazbieraliśmy pan strażnik obiecał przywieźć na ognisko, na którym będziemy piekli kiełbaski w czasie PIKNIKU RODZINNEGO.